Poczta Polska wyemitowała znaczek pocztowy z okazji 300. rocznicy urodzin Immanuela Kanta. Można już wysłać list z popiersiem filozofa za 4,90 zł. Jego wizerunek jest jednak inny niż planowano.
Ten znaczek, który ukazał się w maju 2024 roku, ma swoją historię. Najpierw jego pierwotna wersja miała ukazać się w kwietniu. Autorem grafiki miał być Wojciech Korkuć, jeden z najlepszych polskich plakacistów, którego projekt znalazł się na nawet płycie Jamesa. Poczta Polska wstrzymała jednak jego emisję. Artysta tłumaczy, że nie podano przyczyny odstąpienia od realizacji zadania.
W obiegu ukazała się natomiast nowa wersja oparta na stockowym wizerunku Kanta. Został obrócony profilem i pokolorowany. Autorem tego wariantu znaczka jest Jarosław Ochendzan, który w swoim portfolio ma już kilkadziesiąt znaczków wyemitowanych przez Pocztę Polską.
Znaczek z Immanuelem Kantem został wydany w 144 tys. egzemplarzy. Jego wartość to 4,90 zł. Swoją promocję miał. m.in. podczas konferencji w Jarnołtowie, gdzie 8 czerwca 2024 roku odbyła się konferencja poświęcona filozofowi. Kant przez niemal 4 lata mieszkał tu i pracował jakonauczyciel domowy.
Każdego roku Poczta Polska oddaje w ręce klientów i filatelistów wiele znaczków, które edukują, przypominają o najważniejszych wydarzeniach i postaciach oraz upamiętniają wielkie rocznice.
Znaczek pocztowy to podstawowy środek uiszczania opłat za usługi pocztowe. Jego historia sięga roku 1840, kiedy dzięki nauczycielowi i urzędnikowi poczty królewskiej Wielkiej Brytanii Rowlandowi Hill’owi wprowadzono do obiegu pierwszy znaczek pocztowy tzw. Black Penny o wartości 1 pensa z wizerunkiem młodej królowej Wiktorii.
Z czasem w ślady Wielkiej Brytanii poszły inne kraje na świecie, a po 20 latach także autonomiczne Królestwo Polskie. Na jego terenie od stycznia 1858 roku używano rosyjskich znaczków pocztowych, które były w obiegu na całym obszarze Rosji. Przełom nastąpił 1 stycznia 1860 roku, kiedy na mocy rozporządzenia Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu zaczęto drukować własny znak opłaty – „Polskę 1”, który przedstawiał ówczesny herb poczty Królestwa Polskiego: dwugłowego orła rosyjskiego z tłoczonym na piersi Orłem Białym – z przyczyn technicznych prawie niewidocznym. Poniżej znajdował się napis w języku polskim: ,,za łót 10 kop”, co oznaczało, że za list o wadze 1 łuta (około 13 gramów) należało zapłacić 10 kopiejek. To spora opłata jak na tamte czasy (za 10 kopiejek można było kupić na przykład pół kilo wieprzowiny, a dzienny zarobek robotnika fabrycznego wynosił 30–40 kopiejek). Za pomocą polskiego znaczka opłacano korespondencję zwykłą przesyłaną na obszarze całego Królestwa Polskiego, jak również do Rosji.
ar